Reglerne er klare – zasady są jasne:
- Najważniejsi jesteście Wy. Bez podlizywania. Prawda jest prosta – to dzięki Wam możemy przekuć nasze pasje w sposób na życie. Ale chcemy nie tylko mówić, ale też (Was) słuchać. Opowiedz o swoich potrzebach, a my postaramy się je spełnić. Bo:
- KLAR to miejsce inkluzywne. Dostępne także dla gości z dziećmi, zwierzętami i dla osób z niepełnosprawnościami. Mamy przewijak, kącik dla dzieci, specjalne menu dla czworonogów, a WC jest przystosowane dla osób na wózku inwalidzkim. Jeżeli o czymś zapomnieliśmy, powiedz nam.
- KLAR to miejsce dostępne cały dzień. Rano na kawę – parzoną klasycznie i metodami alternatywnymi, wypieki i drobne opcje śniadaniowo-lunchowe – wszystko przygotowywane na miejscu ze składników najlepszej jakości. Wieczorem na wino, piwo, spotkanie w większym gronie.
- KLAR to miejsce transparentne. Nie mamy się czego wstydzić, dlatego prezentujemy pełne listy składników. Chodzi o zdrowie, ekologię i świadomość produktu, którym się dzielimy. Dlatego:
- Kawa to wyłącznie jednorodne arabiki jakości speciality. Co to znaczy i dlaczego to nie pustosłowie – sprawdź tu.
- Wina wybieramy sami (najpierw długo próbujemy… to najprzyjemniejsza część tej pracy ;-)). Proponujemy wina ekologiczne, w tym certyfikowane organiczne, tzw. naturalne, biodynamiczne… O co w tym chodzi – sprawdź tu. W skrócie: to dobrze dla planety i ból głowy dzień po mniejszy.
- Ciasta i wszystko co podajemy przygotowywane jest na miejscu z dobrych i jak najbardziej przyjaznych człowiekowi (zdrowych) i planecie (lokalnych, bez chemii i opakowań) składników. Oznacza to, że:
- Nie używamy oleju palmowego, białego cukru, sztucznych wzmacniaczy smaku i innych jednoznacznie szkodliwych dla człowieka lub środowiska składników.
- Gramy muzykę (legalnie) i lubimy kulturę. Bo nie samym jedzeniem człowiek żyje. Na naszych półkach znajdziesz wydania niszowych magazynów i klasyki literatury.
- No więc bawimy się dobrze, ale katastrofa (klimatyczna) się zbliża (na ostatni taniec zapraszamy do nas). Nie zamykamy oczu na to, że coraz bardziej podgrzewamy planetę, że ponad 800 mln ludzi na świecie cierpi głód, a w najbogatszych krajach marnuje się 1⁄3 wyprodukowanej żywności, na to że każdy z nas zjada co tydzień 5 g (mikro)plastiku i że wkrótce będzie go w oceanach więcej, niż ryb, że (słownie) milion gatunków zwierząt i roślin zagrożonych jest wymarciem i… że ziemia staje się powoli nie-do-życia. A teraz jest ostatni moment, żeby coś z tym zrobić. I każdy powinien zrobić, co tylko może. Staramy się więc na każdym etapie naszej działalności ograniczyć jej wpływ na środowisko. Naszym celem jest zostanie kawiarnią neutralną klimatycznie.
Ale wiesz co? Nie mamy złudzeń: wielorazowym kubkiem świata nie zmienimy (choć możemy go zmieniać z kubkiem w ręku, będzie przyjemniej). Najważniejsze jest zaangażowanie polityczne, wpływanie na decydentów. Do tego zachęcamy.